Małgorzata i Sylwester poprosili mnie, abym towarzyszył im w tym wyjątkowym dniu i już na pierwszym spotkaniu wiedziałem, że będzie bardzo dużo śmiechu i pozytywnej energii. Szczęście unosiło się w powietrzu, a za sprawą wysokiej temperatury atmosfera była dodatkowo bardzo „gorąca” :).
Chwilą na zadumę i wyciszenie była msza w klimatycznym kościele w Mokrem, gdzie Państwo młodzi powiedzieli sobie sakramentalne TAK.
Długo będę wspominał tą sesję i wyjazd do VERDENS ENDE 🙂 Po pierwsze, to piękne miejsce i widoki rodem z księżycowej krainy. Po drugie zaś była to niesamowita pogoń za słońcem i próba wyciągnięcia jak największej ilości klatek z jego ostatnimi promieniami. Ogromne wyrazy uznania dla Gosi, która pomimo wiatru i umiarkowanej temperatury (było około 22iej) dzielnie się trzymała.
Fragment reportażu ze ślubu Weroniki i Roberta. Zdecydowanie wyjątkowy, ponieważ miałem zaszczyt uczestniczyć w nim nie tylko jako fotograf, ale i jako gość weselny. Śmiech nie odstępował nas ani na moment, a patrząc na młodych, było widać, że naprawdę dobrze do siebie pasują.