Fragment reportażu ze ślubu Weroniki i Roberta. Zdecydowanie wyjątkowy, ponieważ miałem zaszczyt uczestniczyć w nim nie tylko jako fotograf, ale i jako gość weselny. Śmiech nie odstępował nas ani na moment, a patrząc na młodych, było widać, że naprawdę dobrze do siebie pasują.
Wielkanocna tradycja, wersja Czerska 🙂 Dziecięca armia uzbrojona po zęby po raz kolejny starła się z połaczonymi siłami księży oraz strażaków. Efekty tej walki poniżej. Zapraszam.